Tatrzańscy policjanci zostali wezwani do jadowitego węża. Zgłoszenie okazało się głupim żartem
Policjanci zostali wezwani na parking jednego z hoteli w Zakopanem. Zgłoszenie dotyczyło jadowitego węża, na którego natknęła się kobieta chcą wejść do swojego samochodu.
– Policjanci, którzy przybyli na miejsce potwierdzili, że wąż nadal jest w pobliżu samochodu, a wyglądem przypomina żmiję zygzakowatą. Po bliższej ocenie sytuacji policjanci już wiedzieli, że jest to głupi żart. Żmija okazała się gumową imitacją – opisują sytuację policjanci na portal społecznościowym.
Czwartek 13 czerwca obfitował w różne dziwne zgłoszenia i interwencję. Jedną z nich było zgłoszenie o dziwnym pakunku znajdującym się na przystanku autobusowym na Ustupie. Ostatecznie „niebezpiecznym” pakunkiem okazały się stare kasety VHS.