Tylko dwie interwencje związane z silnym wiatrem odnotowali tatrzańscy strażacy.
Pomimo wichury jaka szalała nad Zakopanem i całą małopolską noc na Podhalu minęła spokojnie. – W związku z silnym wiatrem musieliśmy interweniować tylko dwa razy – mówi Andrzej Król – łęgowski, rzecznik prasowy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Obie interwencje dotyczyły powalonych na jednię drzew. Jedno z nich zatarasowało drogę w Zakopanem na Cyrhli, a drugie w Kościelisku.
Zwalone drzewa zostały uprzątnięte do godz. 21. Pozostała część nocy pomimo silnych podmuchów wiatru upłynęła spokojnie.