Po słowackiej stronie Tatr przyrodnicy znaleźli 50 martwych kozic. Gatunek ten był już raz zagrożony wyginięciem.
Ciężka zima przyczyniła się do zmniejszenia liczebności kozic w Tatrach. Tylko po słowackiej stronie przyrodnicy znaleźli 50 martwych sztuk. Zwierzęta te zginęły głównie w lawinach lub zostały rozszarpane przez drapieżniki.
– Wiemy o 50 kozicach, które zmarły zimą, ale jest niemal pewne, że nie będzie to ostateczna liczba. Te 50 martwych zwierząt odkrył bowiem człowiek. Inne mogły przed nami wywęszyć drapieżniki i po prostu zjeść padlinę – mówi dziennikarzom SME Joseph Hybler, zoolog z TANAPu (słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego).
O tym jak wiele kozic ubyło po ostatniej zimie w Tatrach będziemy wiedzieć po wiosennym liczeniu tych zwierząt. Liczenie jednak zostało przesunięte ze względu na pogodę.
Dopiero po wiosennym liczeniu będzie można określić jak wielkie straty są w liczebności gatunku. Bardzo ważną jest także ilość młodych kozic, które urodziły się tego roku.
Kozica była już raz zagrożona wyginięciem. Miało to miejsce w czasie II Wojny Światowej, kiedy w Tatrach pojawili się kłusownicy. Wówczas zostało zaledwie kilkaset sztuk. Obecnie populacja się odrodziła i w całych Tatach w ubiegłym roku naliczono ponad 1000 szt.