Maria Łaś z Partii Razem w ramach prowadzonej kampanii spotkała się z wyborcami oraz dziennikarzami przed kinem „Giewont” w Zakopanem. Zbulwersowana próbą zakazania emisji filmu „Kler” mówiła o potrzebie odłączenia kościoła od państwa i rozdawała przechodniom prezerwatywy.
Góralka z Gronkowa startująca do sejmiku małopolskiego z list Partii Razem w ramach prowadzonej kampanii spotkała się z dziennikarzami pod zakopiańskim kinem „Giewont”, o którym za sprawą próby zakazania emisji filmu „Kler” zrobiło się głośno w całej Polsce.
– Chcemy państwa świeckiego. Chcemy móc wypowiadać swoje poglądy, które nie zawsze są zbieżne z teologią kościoła. Chcemy aby Polska była wygodnym domem dla wszystkich niezależnie od światopoglądów. Chcemy, żeby samorząd był wolny od ideologii religijnych. Chcemy, żeby uroczystościom samorządowym nie towarzyszyły uroczystości kościelne, co dla mnie jest bulwersujące – postulowała Maria Łaś. – Ja jestem katoliczką, jestem jednocześnie członkinią Partii Razem i uważam, że ta faryzejska postawa naszych władz nie służy ani dobru państwa, ani kościoła. Chcemy państwa świeckiego – dodała.
Mimo iż partia Razem nie wystawia swoich kandydatów do tatrzańskich samorządów, góralka postanowiła zawalczyć o głosy do sejmiku w powiecie tatrzańskim. Jedną z prób zwrócenia uwagi było rozdawanie przechodniom prezerwatyw. Zdaniem góralki jest to wyraz nie zgadzania się społeczeństwa z ideologią kościoła.
– Mamy prezent z okazji dnia świeckości i antykoncepcji. Partia Razem przygotowała prezent dla młodych ludzi, którzy mają prawo do edukacji seksualnej opartej na wiedzy, a nie ideologi. Bardzo nam zależy, żeby to się zmieniło, a nasze dzieci były wychowywane nie do ascezy, czy hipokryzji tylko do szczęśliwego życia i zdrowego rozwoju również w tej sferze życia – mówiła wręczając kondomy kandydatka do sejmiku małopolskiego z Partii Razem.
Góralka zaznaczyła także, że w Polsce mamy po osiem podręczników z biologii, czy matematyki, a tylko jeden do wychowania życia w rodzinie. Do tego podręcznik ten ma zawierać ideologie Kościoła Katolickiego.
Mimo wielkiego nacisku na rozdział kościoła od państwa oraz spraw edukacji seksualnej Marii Łaś w kandydowaniu do sejmiku przyświeca zupełnie inne zadanie.
– Ja idę do sejmiku po transport publiczny na przyzwoitym poziomie. To nas wszystkich dotyczy niezależnie od ideologii. W tym mieście po godz. 22 nie ma się czym dostać do domów. Ludzie kończą pracę i chodzą kilometrami mimo że jest to niebezpieczne. Nie mówiąc, że po 12 – 14 godzinach pracy chodzenie na piechotę nie jest wygodne. To dotyczy całego regionu – mówiła Góralka.
Maria Łaś, aby przekonać do siebie wyborców i udowodnić, że jest góralką część rozmowy z dziennikarzami mówiła gwarą.