Radni dyskutują o tym w jakich odległościach mogą być punkty z alkoholem od miejsc chronionych. Uchwała została różnie zaopiniowana przez dwie komisje.
Komisja Rodziny i Spraw Społecznych jest za zaostrzeniem przepisów. Trzema głosami za przy jednym sprzeciwie i trzech głosach wstrzymujących się przegłosowali propozycję uchwały przygotowaną przez burmistrza Zakopanego. Uchwała zakładała wprowadzenie odległości minimalnej od punktów chronionych jak m.in. kościoły, domy dziecka, szkoły i świetlice. Odległość ta ma wynosić min. 100 metrów.
Komisja Ekonomiki, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska chce wprowadzić bardziej łagodne zapisy, a limit zmniejszyć do 50 metrów. Z obiektów chronionych chcą usunąć także część wpisanych pozycji m.in. przedszkola i noclegownie.
– To nie od ilości punktów i odległości od szkoły zależy, czy dzieci sięgną po alkohol ale od wychowania w domu. Problem leży w rodzinach i edukacji – zaznacza radny Andrzej Hyc.
– Czy ilość salonów samochodowych wpływa na sprzedaż samochodów? Czy jeżeli co 2 m będziemy mieć sklep z bułkami, to będziemy ich jeść więcej? W każdym sklepie są wyroby tytoniowe. Wybór też jest coraz większy. Badania mówią, że osób palących jest coraz mniej. To jest używka uzależniająca. Mimo, że jest coraz więcej miejsc, gdzie można kupić, to coraz mniej osób pali. Zwiększyła się świadomość palenia papierosów. To samo trzeba zrobić z alkoholem. Nie ograniczać punkty sprzedaży, a uświadamiać – podaje przykłady radny Zbigniew Szczerba.
Radni zarzucali także urzędnikom nieprawidłowe przeprowadzenie konsultacji społecznych oraz nieinformowanie ich o wynikach konsultacji.
– Jest to nieobiektywne spojrzenie, bo zaproszeni tylko zostali przedsiębiorcy, a nie mieszkańcy – mówił Józef Figiel.
– Nie znamy wyników konsultacji. Jest to wielce niestosowne. Musimy znać wyniki konsultacji, aby wiedzieć jak głosować – zaznaczył Bartłomiej Bryjak.
Zarzuty odpierali urzędnicy, którzy przedstawili, że konsultacje trwały dłużej niż ostatnio. Przekazano również, że wpłynęło 109 pism, a wszystkie z nich negatywnie odnosiły się do projektu konsultowanej uchwały przygotowanej przez burmistrza.
Radni zdecydowaną większością przyjęli poprawki przygotowane przez Komisję Ekonomiki, a następnie w głosowaniu imiennym przyjęli łagodniejszą formę uchwały.