25 pracowników Cukierni Samanta pracowało całą noc, aby przygotować się na najsłodszy dzień w roku. Zanim zaczęli pieczenie już tydzień wcześniej zaczęli przygotowywać nadzienie.
– W największej ilości pączków mamy tradycyjnie marmoladę z dodatkiem róży. Następnie marmolada naszej produkcji malinowa, nadzienie waniliowo – adwokatowe i w najmniejszej ilości pączki, które robimy tylko w okresie Tłustego Czwartku, z marmoladą morelową – mówi o tym co znajduje się wewnątrz pączków Maciej Rzankowski, właściciel firmy Samanta.
Noc ze środy na czwartek do pracowników cukierni, to największe wyzwanie. Wszystko przez skalę produkcji. – W normalny dzień robimy 1000 pączków, a w Tłusty Czwartek dwadzieścia razy więcej – zaznacza Rzankowski zapewniając, że w ten wyjątkowy dzień pączków dla nikogo nie zabraknie.
Bardzo smacznie.