W Nowym Targu ilość pyłów zawieszonych PM10 są o ponad cztery razy większe niż normy. W Zakopanem nieco lepiej, ale też powyżej normy.
Od niedzieli 20 stycznia jakość powietrza na Podhalu systematycznie pogarszała się. Największy problem jest z ilością pyłów zawieszonych PM10 pochodzących z niskiej emisji, czyli ze spalania w domowych kotłowniach śmieci i niskiej jakości opału.
Najgorsza sytuacja jest w Nowym Targu. W stolicy Podhala normy są przekroczone ponad cztery razy. Ilość pyłów zawieszonych na godz. 8 wynosiła 226,4 jednostek na metr sześcienny. Przypomnimy, że norma wynosi 50. Oznacza to, że powietrze jest fatalne i powinno się ograniczyć do minimum czas przebywania na powietrzu.
W Zakopanem sytuacja jest znacznie lepsza, jednak normy są także przekroczone. O godz. 8 rano wskaźniki pokazały wynik 60,9 jednostek PM10 na metr sześcienny. Norma została przekroczona o 20%.
