Pięściarze największej polskiej grupy boksu zawodowego KnockOut Promotions trenują na letnim zgrupowaniu w Nosalowym Dworze Resort & SPA. Zawodników można także spotkać na górskich szlakach.
Podczas przepełnionego treningami zgrupowania pięściarze oraz trenerzy KnockOut Promotions w piątkowe przedpołudnie znaleźli czas dla swoich fanów oraz dziennikarzy. W trakcie krótkiego spotkania opowiedzieli oni o treningach oraz najbliższych planach, a także o warunkach jakie mają trenując w Nosalowym Dworze, a nie jak do tej pory w Centralnym Ośrodku Sportu.
– Tak nas cudownie tu karmią, że zastanawiam się, czy nie wydłużymy naszych biegów – śmiał się trener Paweł Gasser.
Trener zauważył także, że wielu sportowców wyjeżdża za granicę w górskie tereny, aby trenować, a nie doceniają polskich ośrodków i Tatr.
Zawodnicy poza treningami na siłowni często trenują biegi po szlakach w Tatrach. – Wczoraj mieliśmy 19 – kilometrowy bieg w deszczu na Kasprowy Wierch, ale to nam nie przeszkadza. Znacznie gorsze byłoby słońce lub śnieg. Jutro myślę, że będzie trochę lepiej – zaznacza Krzysztof „Główka” Głowacki.
Wszyscy bokserzy zgodnie twierdzą, że to od charakteru zależy czy trening będzie udany, a nie od pogody, która w ostatnich dniach była dość kapryśna.
W letnim obozie uczestniczą: Krzysztof Głowacki, Kamil Szeremeta, Paweł Stępień, Fiodor Czerkaszyn i Krzysztof Włodarczyk.
Dzisiejsze spotkanie z bokserami było także zapowiedzią gali boksu, która odbędzie się 6 października 2018 roku w Nosalowym Dworze. Walkę wieczoru stoczy wówczas Krzysztof „Diablo” Włodarczyk.
Galeria
