Na dwa miesiące do policyjnego aresztu trafili mężczyźni, którzy 26 grudnia na Polanie Szymoszkowej szarpali, popychali i uderzyli głową ratownika medycznego. Za czynną napaść na ratownika medycznego grozi im do 10 lat więzienia.
Zakopiańska policja poinformowała zatrzymaniu agresywnych mężczyzn, którzy uderzyli ratownika medycznego udzielającego pomocy osobie, u której rzekomo nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Mężczyźni trafili do aresztu na dwa miesiące, gdzie będą czekać na rozprawę i wyrok. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do napaści ratownika doszło 26 grudnia wieczorem. Do zakopiańskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dotarła informacja o mężczyźnie, u którego zatrzymała się akcja serca. Miał on się znajdować na stoku narciarskim Polana Szymoszkowa.
Po przyjeździe na miejsce ratownik medyczny i lekarz zastali dwóch mężczyzn podtrzymującego trzeciego. Ratownik spotkał się najpierw z agresją słowną, a następnie był popychany i szarpany, aż w końcu uderzony przez jednego z mężczyzn głową w okolice skroni i łuku brwiowego.
Po ataku na ratownika medycznego mężczyźni zbiegli. Ich wizerunek utrwalony został na monitoringu stacji narciarskiej oraz pobliskiego hotelu, gdzie uciekali napastnicy.
Dzięki zeznaniom świadków oraz nagraniom policji udało się ustalić dane napastników, którzy zostali zatrzymani.
