Z prędkością do 70 km/h będzie latał kilka metrów nad ziemią pierwszy osobowy dron. Pierwsze egzemplarze będzie można kupić najwcześniej za 2 – 3 lata.
Na II Międzynarodowym Forum Energetyka i Środowisko EkoZakopane 2018 przedstawiono jak przebiegają prace nad polskim prototypem załogowego drona. Maszyna ma mieć miejsce dla jednej osoby i udźwig do 120 kg.
– Chcemy zagospodarować lukę, która istnieje pomiędzy pojazdami poruszającymi się po ziemi, a tymi, które latają wysoko typu helikoptery, czy samoloty. Chcemy latać tuż nad budynkami i drzewami, po to żeby omijać korki i móc się szybko przemieszczać w naszej bardzo ciasnej rzeczywistości – mówi Tomasz Czapkiewicz, prezes spółki Skynamo Aerospace Sp. z o.o.
Załogowy dron ma być hybrydą łączącą silnik spalinowy z elektrycznym. – Pojazd jest napędzany motocyklowym silnikiem o pojemności 1300 ccm pochodzącym z najszybszego motocykla świata. Ma 380 koni mechanicznych – opisuje Tomasz Czapkiewicz. Silnik ten wprawia w ruch dwa ogromne wirniki, które unoszą drona oraz napędza generatory prądu, które zasilają silniki elektryczne napędzające mniejsze wirniki służące do stabilizacji lotu oraz kierowania dronem.
Prototyp, nad którym trwają obecnie prace będzie skierowany przede wszystkim do osób lubiących jazdę na quadach oraz skuterach śnieżnych i wodnych. Będzie swego rodzaju alternatywą i możliwością spróbowania czegoś nowego.
Maszyna nie będzie także tania. Koszt zakupu szacowany jest na kilkaset tysięcy złotych. Cena ta może się zmniejszyć, jeśli dron będzie produkowany w większej ilości egzemplarzy.
Galeria
