Słynne góralskie wyścigi koni ciągnących sanie zostały wpisane na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Wyścigi kumoterek są drugim wpisem zaraz po grze na podhalańskiej kozie.
Niemal cały 2017 rok trwało zbieranie i uzupełnianie dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o dokonanie wpisu. Mimo iż wpis udało się uzyskać już w październiku 2017 roku, to górale chcieli ogłosić tą wiadomość podczas pierwszych kumoterek. Niestety niesprzyjająca aura sprawiła, że wyścigi były odwoływane, a informację ogłoszono podczas rozpoczęcia 46. Góralskiego Karnawału w Bukowinie Tatrzańskiej.
– Poprzez wpis udokumentowaliśmy, że wyścigi kumoterek mają ściśle Podhalański rodowód. Są to także środki, które możemy pozyskać z ministerstwa na dokumentację tego zjawiska i organizację imprezy – mówi dr Maciej Baraniak, prezes Podhalańskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego. – Jest to też ważny argument w dyskusji z tymi, którym nie podoba się koń w góralskiej uprzęży – dodaje.
Przed złożeniem wniosku dr Maciej Baraniak dokładnie prześledził historię wyścigów kumoterek oraz czasów, gdy wyścigów jeszcze nie organizowano.
– Kumoterki najpierw były środkiem transportu. W 20 – leciu międzywojennym zatraciły ten charakter – mówi Baraniak. Następnie w latach 1929 – 39 organizowane były pokazy zaprzęgów podhalańskich. Po wojnie próbowano reaktywować zawody zaprzęgów konnych podcza organizowanego w Zakopanem Święta Zimy. Jednak dopiero w 1973 roku wyścigu kumoterek na dobre pojawiły się na Podhalu.
– Kiedy dyrektorem Domu Ludowego w Bukowinie Tatrzańskiej został Józef Koszarek wymyślono imprezę Karnawał Góralski i w trakcie tej imprezy organizowane są już po raz 46 wyścigi kumoterek – zaznacza prezes Podhalańskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego.