Górale całkowicie zablokowali możliwość przejazdu drogą Karłowicza prowadzącą do zakopiańskich Kuźnic. Powodem miało być podbieranie klientów przez kierowców taxi – busów.
Kilkanaście minut trwała blokada ul. Karłowicza w Zakopanem. Fiakrzy w ten sposób chcieli ograniczyć ich zdaniem nielegalne praktyki kierowców taxi – busów, które wożą turystów z parkingów pod dolną stację kolei na Kasprowy Wierch w Kuźnicach.
Jako pierwsi na miejsce interwencji dotarli funkcjonariusze Straży Parku, których wezwali pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego nie mogąc dojechać do pracy.
– Przyjechaliśmy udrożnić drogę – mówi o interwencji Edward Wlazło, komendant Straży Parku. – Nigdy się tak jeszcze nie zdarzyło, że droga była całkowicie blokowana – dodał komendant.
Na spornym miejscy pojawił się także prezes Związku Podhalan. – Miasto wyznaczyło miejsca postojowe zarówno tak dla taksówkarzy jak i fiakrów. My nie stoimy po chodnikach i parkingach, tylko w wyznaczonych miejscach – mówi Andrzej Skupień, prezes Związku Podhalan o/Zakopane.
Górale wspominali także o nieeleganckiej konkurencji i jakoby kierowcy mieli namawiać turystów do niekorzystania z transportu konnego.
Skarga na kierowców taxi – busów odjeżdżających z turystami z parkingów ma trafić do urzędu miasta. – Moim zdaniem taka działalność prowadzona na parkingu jest niezgodna z przeznaczeniem – zaznacza Andrzej Skupień.