Koncert Andrzeja Bachledy w Czerwonym Dworze
W środę 24 kwietnia w zakopiańskiej willi Czerwony Dwór odbył się koncert będący prologiem Jazzowego Zakopanego. Na scenie pojawił się Andrzej Bachleda, który w wraz z rodziną w wieku ośmiu lat wyjechał w alpy.
– Mieszkam w Alpach ale urodziłem się w Zakopanem i cała rodzina jest od wielu wieków stąd. Jak miałem 15 – 16 lat zacząłem pomału wracać, a teraz już chyba na stałe – mówi Andrzej Bachleda.
Muzyk bardzo cieszył się na występ przed swoją publicznością. Nie bez znaczenia było także miejsce, z którym wiąże się rodzinna historia.
– W Czerwonym Dworze spotkała się moja praprababcia z prapradziadkiem. Prapradziadek był konserwatorem, a praprababcia była tu nauczycielką. Tu się spotkali i jakby nie było tego Czerwonego Dworu, to mnie też by nie było – zaznacza muzyk.
Na zakończenie koncertu nie zabrakło góralskiego akcentu. Był to utwór Kruca Fux.