Walka ze smogiem pod Giewontem zaczyna przynosić efekty w postaci czystszego powietrza. Jeżeli tendencja zostanie utrzymana, to za 3-5 lat będzie można zapomnieć o smogu, a nawet starać się o status uzdrowiska.
Dopłaty do wymiany pieców w Zakopanem oraz rozbudowa sieci gazowej i geotermalnej zaczyna przynosić efekty. Niestety samo staranie Zakopanego może nie wystarczyć, aby zimą można było oddychać bez obaw o zdrowie.
– Na tą chwilę dokładam wszelkich starań, aby poza samym miastem również ościenne gminy przystąpiły do programu ze zdecydowanie większym natężeniem. Może być tak, że my te problemy w znacznej części rozwiążemy, a przez sąsiadów będziemy mieć jakieś problemy – zaznacza Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.
Tendencja oczyszczania powietrza w Zakopanem jest bardzo dobra. Burmistrz twierdzi, że miasto pod Giewontem stawiane jest wręcz za wzór, a problemy ze smogiem powinny całkiem zniknąć za 3 – 5 lat. Wówczas jest szansa, aby Zakopane stało się miejscowością uzdrowiskową.
– Na pewno jeśli się z tym problemem uporamy, to będzie trzeba nadać kierunek naszemu miastu. Czy to będzie w kierunku miasta uzdrowiskowego, będziemy decydować wspólnie z mieszkańcami – zaznacza burmistrz. – Mi się wydaje, że jest to dobry kierunek – dodaje.
