Polscy turyści zostawiają po sobie tony śmieci. Najgorsze są opakowania po jedzeniu.
Tatry z roku na rok przyciągają coraz większą ilość turystów. Niestety wśród tych kilku milionów osób, które wchodzą na tatrzańskie szlaki znajdują się także tacy, którzy nie dbają o miejsce, w którym się znajdują i niszczą krajobraz pozostawiając po sobie śmieci.
– Oczywiście większość turystów w Tatrach zachowuje się bardzo w porządku. Trzeba mieć jednak świadomość, że w Tatrach obowiązuje prawo wielkich liczb. Turystów liczymy w milionach i wystarczy, że jeden na kilkudziesięciu coś po sobie zostawi i już robi się z tym problem – zaznacza Jan Krzeptowski – Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Śmiecący turyści nie zdają sobie sprawy jak wielki problem tworzą służbom parku, które dbają o stan przyrody. Rocznie z Tatr wywożonych jest ok. 300 metrów sześciennych śmieci. Pozostawiane odpadki tworzą także wielkie zagrożenie dla zwierząt oraz ludzi, którzy wędrują po tatrzańskich szlakach.
– Turyści zostawiają bardzo dużo odpadków po jedzeniu i opakowań. Są to śmieci, które pachną i zwabiają dzikie zwierzęta. Szukają one pożywienia i uczą się, że tam jest coś pysznego do jedzenia – mówi Krzeptowski – Sabała.
Przez takie zachowanie zwierzęta tracą swój instynkt i zatracają lęk przed człowiekiem. Wśród tych zwierząt jest także największy tatrzański drapieżnik – niedźwiedź.