Ratownicy TOPR przy użyciu śmigłowca uratowali turystę z Litwy. Mężczyzna bez zimowego wyposażenia wchodził na Giewont.
W piątek 23 marca ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odebrali wezwanie o pomoc. Litewski turysta postanowił wybrać się na Giewont. Niestety nie zabrał ze sobą raków ani czekana, trafił na oblodzony fragment szlaku.
Ratownicy śmigłowcem udali się na ratunek turyście, którego wypatrzyli w rejonie Małego Giewontu. – Tam desantowali się ratownicy. Jakie było ich zdziwienie, gdy okazało się , że turysta idzie tylko w skarpetkach, bo zdjął z nóg śliskie buty – relacjonuje akcję Adam Marasek, ratownik TOPR.
Okazało się, że turysta zdją śliskie bury, aby w skarpetkach mieć lepszą przyczepność i nie ześlizgnąć się po stromym i oblodzonym zboczu. Niestety po zdjęciu butów te po śliskiej nawierzchni zjechały w dół.
Turysta został przetransportowany śmigłowcem do Zakopanego.