Trzech pijanych Ukraińców w niedzielę poszło się kąpać w tatrzańskim wodospadzie. Interweniował TOPR, Straż Parku, leśnicy i policja.
W niedzielę 10 czerwca trzech turystów zza wschodniej granicy postanowiło zażyć kąpieli w Wodogrzmotach Mickiewicza znajdujących się przy drodze do Morskiego Oka. O zrobieniu sobie w Tatrach dzikiego kąpieliska poinformowali inni turyści przechodzący drogą.
– Na miejsce niemal natychmiast został wystany patrol naszych strażników, ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz policja – mówi Gazecie Krakowskiej Edward Wlazło, komendant straży TPN.
Na miejscu okazało się, że turyści z Ukrainy są pijani, a jeden z nich zachowywał się agresywnie. Pijani mężczyźni zapewne nie zdawali sobie sprawy, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Mokre i śliskie skały w połączeniu z dużymi wysokościami, to niemal gwarancja wypadku.