Niepewny los kolejki na Kasprowy Wierch

0
753

PKL będące właścicielem kolejki na Kasprowy Wierch nie doszły do porozumienia z TPN. Park domaga się zapłaty za korzystanie od 2012 r. z terenu pod liniami kolejki 2 mln zł, a następnie niespełna 36 tys. zł miesięcznie.

Mediacje zaplanowane na 15 marca br. pomiędzy Polskimi Kolejami Linowymi, które są właścicielem Kolei Linowej na Kasprowy Wierch, a Tatrzańskim Parkiem Narodowym, który zarządza terenem parku nie przyniosły efektu.

Przypomnimy, że TPN domaga się od PKL zapłaty 2 mln zł za korzystanie z przestrzeni nad którymi przebiegają liny. Kwota jakiej domagają się przedstawiciele parku dotyczy czasu od 2012 roku. Za bieżące wykorzystywanie przestrzeni parku PKL miałby płacić niecałe 36 tys. zł miesięcznie.

Ze stanowiskiem Parku nie zgadza się zarząd spółki będącej właścicielem Kolei Linowej na Kasprowy Wierch. – PKL są przekonane, że przysługuje im prawo do korzystania z terenu pod linami kolei. Chcąc jednak uniknąć długoletnich sporów sądowych i polubownie uregulować sprawę, Spółka przedstawiła Dyrektorowi TPN ofertę bazującą na wycenie biegłych sądowych, uwzględniającą w większości zgłaszane przez dyrekcję TPN uwagi i oczekiwania. Spółka oczekuje na odpowiedź na przedstawioną ofertę – czytamy w oświadczeniu Polskich Kolei Linowych.

Przewoźnik zaznacza także, że w przypadku braku odpowiedzi na przedstawioną ofertę będą rozważane dalsze kroki prawne.

Publikujemy całość oświadczenia PKL:

„15 marca odbyły się zaplanowane mediacje sądowe Polskich Kolei Linowych z Dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Nie doszło do zawarcia porozumienia, rozmowy jednak trwają dalej.

PKL są przekonane, że przysługuje im prawo do korzystania z terenu pod linami kolei. Chcąc jednak uniknąć długoletnich sporów sądowych i polubownie uregulować sprawę, Spółka przedstawiła Dyrektorowi TPN ofertę bazującą na wycenie biegłych sądowych, uwzględniającą w większości zgłaszane przez dyrekcję TPN uwagi i oczekiwania. Spółka oczekuje na odpowiedź na przedstawioną ofertę.

W przypadku braku szansy na osiągnięcie porozumienia PKL rozważą podjęcie kroków prawnych w celu potwierdzenia swojego prawa do korzystania z pasa terenu pod koleją Kasprowy Wierch.

PKL korzystają z pasa terenu pod koleją Kasprowy Wierch od ponad 80 lat. Jeszcze przed II Wojną Światową Państwo Polskie ustanowiło na rzecz kolei na Kasprowy Wierch prawo służebności naziemnego jej prowadzenia – zezwoliło na wybudowanie kolei i zagwarantowało możliwość jej funkcjonowania. Zatem już w okresie międzywojennym zapewniono operatorowi kolei odpowiedni tytuł prawny. PKL dysponują dokumentami jednoznacznie potwierdzającymi ustanowienie tej służebności.

Prawo to było respektowane przez ponad 80 lat, i przez Państwo, i przez powstały znacznie później Tatrzański Park Narodowy, aż po czasy współczesne. Nikt nigdy nie żądał ani zapłaty za tę „przestrzeń”, ani zaprzestania korzystania z niej. Nie było podstaw, ani potrzeby do zawierania jakiejkolwiek umowy dzierżawy. Należy podkreślić, że liny wiszące do kilkudziesięciu metrów nad ziemią od dziesiątek lat w żaden sposób nie wpływają na realizację podstawowego celu działalności TPN, jakim jest ochrona przyrody i na możliwość wykorzystywania na ten cel znajdującego się pod nimi terenu.

Jednak wobec faktu, że TPN nieoczekiwanie zakwestionował przysługiwanie praw, których istnienie przez wiele lat nie budziło niczyjej wątpliwości, spółka przeprowadziła stosowne analizy. Z pewnością zasadne, i to dla wszystkich zainteresowanych stron, będzie uzyskanie potwierdzenia tytułu prawnego PKL do omawianej służebności.

Służebność gruntowa zezwala właścicielowi jednej nieruchomości na korzystanie w ograniczonym zakresie z innej nieruchomości. Może ona powstać w wyniku umowy, orzeczenia sądu lub decyzji administracyjnej, jak również z mocy prawa. Służebność może ale nie musi wiązać się z opłatami na rzecz właściciela, na której stwierdzona jest służebność.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here